Przejdź do głównej zawartości

4. Baletnica.

Zawsze podziwiałam osoby, które potrafią tańczyć, szczególnie w pointach. Gdy byłam małą dziewczynką, bawiłam się w baletnicę i tańczyłam po całym domu. Teraz, gdy mam dwadzieścia jeden lat na karku i młodszą o prawie czternaście siostrę, czasem siedzimy sobie razem przed telewizorem albo monitorem i oglądamy "Barbie i magiczne baletki", "Barbie i dwanaście tańczących księżniczek" czy inne bajki, gdzie pojawiają się tancerki. Ja niestety posiadając dwie lewe nogi i nieumiejętność zapamiętywania kroków, znałam tylko i wyłącznie jeden sposób, by zaspokoić chęć posiadania point. Postanowiłam uchwycić je na zdjęciu i to z dziewczyną, która umiałaby się w nich poruszać. Około trzech miesięcy szukałam niewiasty, która umiałaby swoje małe stopy zmieścić w tych jakże niewygodnych butach i przy okazji pięknie się w nich prezentować. Moje poszukiwania były bardzo owocne i wynikiem ciężkiej pracy, ogromnego zapału z mojej strony,  bardzo dużym zaangażowania Agaty Dulęby i  przy drobnej pomocy Moniki Adamczyk, udało mi się stworzyć piękne zdjęcia w dość nietypowej scenerii. Poniżej efekt finalny, na których oglądamy wyżej wspomnianą Agatę Dulębę.
















Komentarze

  1. Świetne zdjęcia, podziwiam Twoją pasję ;)

    OdpowiedzUsuń
  2. twiceaweek@onet.pl3/11/2014

    "Ja niestety posiadając dwie lewe nogi" wobec tego będzie nie na miejscu powiedzieć Ci, że wstałaś lewą nogą :(((((((

    OdpowiedzUsuń
  3. Anonimowy3/11/2014

    bardzo ładne zdjęcia i zdolny fotograf!!!

    OdpowiedzUsuń
  4. Jezu, baletnice są takie piękne! Chciałabym tak tańczyć <3

    OdpowiedzUsuń
  5. Anonimowy3/15/2014

    to czemu nie zaczniesz się uczyć? co hamuje Ciebie i chęć robienia tego co Ci się podoba, może stałoby się to Twoją pasją? Ludzie, co z Wami, dlaczego się sami ograniczacie? Wyjebcie tego lenia z dupy i IDZCIE WYGRYWAĆ ŻYCIE!

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. bo niestety moje kolana nie pozwalają mi na to, ponieważ mam je kontuzjowane przez trenowanie siatkówki - to raz. a dwa - żeby zacząć trenować balet, najlepiej należy to zrobić, jak jeszcze nasze ciało jest bardzo rozciągliwe, elastyczne, czyli jak jest się małym dzieckiem. a teraz np. nie wyćwiczę sobie m.in. odpowiednio podbicia stopy :)

      Usuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

19. Polski Transplantolog.

Czy ktoś z Was, jak był mały, bawił się w lekarza i udawał, że operuje kogoś, zaszywa mu jakąś ranę czy po prostu stara się wyleczyć wyimaginowaną chorobę? Ja się tak bawiłam, a teraz na widok otwartego złamania na jakimś filmie, czy po prostu oglądając serial medyczny i widząc "wnętrzności" jest mi słabo. A ilu jest lekarzy z prawdziwego zdarzenia? Takich z powołania? Jednym niewątpliwie jest, a raczej był Zbigniew Religa. 20 listopada 1985 roku miała miejsce pierwsza udana transplantacja serca wykonana przez zespół prof. Religi w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. 15 sierpnia tego samego roku Religa przeprowadził pierwszą operację na sercu, a kilka miesięcy później - udaną transplantologię. Jednak przełomową operacją była ta z dnia 5 listopada, dalej rok 1985. Profesor wspominał, że pamiętał każdą minutę zabiegu i dokładny jego przebieg, podobnie jak losy pierwszych pacjentów, którym przeszczepił serce. Niestety, operowany pacjent 5 listopada przeżył tylko dwa mie

47. Tatuaże - czy naprawdę są takie złe?

Kiedyś tatuaże kojarzyły się z kryminalistami, z osobami, które siedziały w więzieniu i tam sobie je zrobiły. Ale w obecnych czasach jest to już raczej postrzegane zupełnie inaczej. Każdy ma swój gust (o tym się nie dyskutuje!), każdemu się co innego podoba i coś innego można lubić. Gdyby każdy człowiek był taki sam, to chyba byłoby nudno, prawda? Zacznę może od naprawdę krótkiej historii tatuażu, która sięga czasów Starożytnego Egiptu, czasów faraonów i piramid. Badacze odkryli mumie, które mają ślady noszenia tatuaży oraz malowidła naścienne mówiące o stosowaniu techniki tatuaży 2000 lat p.n.e. W starożytnej Grecji w ten sposób "naznaczało" się szpiegów, a Rzymianie oznaczali tak niewolników i - uwaga - kryminalistów. W innych częściach świata, np. na Borneo, kobiety nosiły tatuaże na przedramionach i to miało oznaczać, że posiadają jakieś indywidualne umiejętności. Były również takie tatuaże, które odpychały choroby - znajdowały się wokół nadgarstka czy palców. T

7. Witaminki, witaminki...

Przyszłam dzisiaj do domu razem z moją siostrą, gdyż byłam po nią w szkole, i ona poprosiła mnie, żebym pomogła jej przy zadaniu domowym. Iza zasiadła do jedzenia zupy ogórkowej, a ja zaczęłam przeglądać jej książki, w poszukiwaniu lekcji do odrobienia. W elementarzu pojawiła się kolejna literka, którą Młoda miała się nauczyć pisać i to była literka N. Główną bohaterką była Natalka, która notowała sobie w notesie informacje o witaminach. Znalazłam fajny wierszyk, dzięki któremu szybko pojawił się pomysł na nowy wpis: Opowiem dzisiaj o witaminach, Które mieszkają cicho w jarzynach. Wprost z abecadła mają imiona, Potrafią wielkich rzeczy dokonać. Kwaśne bywają i bardzo małe, Lecz przyjaciółki z nich doskonałe! Słuchaj uważnie, zaraz się dowiesz,  Że gdy je zjadasz, to dbasz o zdrowie. Co mi daje witamina A? To dzięki niej zdrowe oczy mam! Co mi daje witamina B? Zdrową skórę i słodki, błogi sen! Co mi daje witamina C? Złym chorobom zawsze mówi: "