Przejdź do głównej zawartości

13. Che Guevara.

5 marca 1960 roku, Hawana. Alberto Korda, osobisty fotograf Fidela Castro wykonał jeden ze słynniejszych portretów w historii XX wieku. Miał dosłownie kilka sekund podczas uroczystości upamiętniającej ofiary słynnego "La Coubre explosion", by uchwycić na zdjęciu postać znanego rewolucjonisty Che Guevary.


Początkowo fotografia Kordy została opublikowana w niskonakładowym magazynie i niestety nie cieszyło się zbyt ogromnym zainteresowaniem czytelników. Zdjęcie jest zatytułowanie "Guerrillero Heroico", a Che ma na nim 31 lat. Gdy Guevara zmarł, portret stał się sławny dzięki włoskiemu publicysty Giangiacomo Feltrinelliego. Potrzebował on najlepszego, jakie tylko istniało, zdjęcia socjalisty w związku z wydarzeniami w Boliwii. Mieszkańcy Kuby skierowali go do Kordy, a ten razem z publicystą wybrali właśnie tą fotografię. Włoch otrzymał dwie odbitki nie musząc za nie nic płacić. Niespełna rok później, za sprawą Jima Fitzpatricka, można było ujrzeć plakat, który błyskawicznie obiegł świat i jeszcze bardziej rozsławił Che Guevarę.


I niestety od tego momentu postać socjalisty zmieniła swoje znaczenie. Używano jego osoby już tylko praktycznie w celach marketingowych.. Mamy tutaj do czynienia z pewnym paradoksem, mianowicie: kiedyś był on postacią, która walczyła kapitalizmem, a stała się obiektem umieszczanym na plakatach, zeszytach, koszulkach itp. Co jeszcze jest dziwne? A to, że czasami spotykam się z osobami, które mają jakiś przedmiot z nadrukowanym zdjęciem Guevary, prawdopodobnie nie mają zielonego pojęcia, kim on tak naprawdę był. To się też odnosi do osób, które noszą koszulkę powiedzmy Nirvany, znają tylko trzy piosenki i nagle są wielkimi fanami. A kiedy zapytamy się ich, kim był Kurt Cobain - nie wiedzą.

Sam Alberto Korda nigdy nie pobierał tantiem* za to zdjęcie. Gdyby chociaż brał symboliczną sumę za fotografię, to błyskawicznie stałby się miliarderem. Raz tylko nie zgodził się, na użycie swojego zdjęcia. Miało to miejsce w 2000 roku, kiedy to producent znanej wódki Smirnoff chciał przez portret promować swój produkt. Zdaniem Alberto reklamowanie wódki poprzez użycie postaci Che byłoby hańbą i zniszczyłaby reputację bohatera. Firma i Korda spotkali się w sądzie, gdzie poprzez ugodę fotograf otrzymał 50 tysięcy dolarów i całą tą kwotę przeznaczył na kubańską służbę zdrowia.


tantiema - umowna opłata licencyjna za korzystanie z utworów muzycznych (i innych, np. audialnych lub wizualnych) płacona przez użytkownika na rzecz właściciela praw majątkowych do dzieła.

Źródła:
http://pl.wikipedia.org/wiki/Ernesto_Guevara
http://pl.wikipedia.org/wiki/Alberto_Korda
http://stevehoward3.files.wordpress.com/2012/11/che-gevara-framed.jpg
http://piotrdasios.pl/wp-content/uploads/2013/02/che.gif
http://sjp.pl/tantiema


Komentarze

  1. Ciekawy post :) przeczytałam wszystko ;)

    http://feel-that-moments.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

19. Polski Transplantolog.

Czy ktoś z Was, jak był mały, bawił się w lekarza i udawał, że operuje kogoś, zaszywa mu jakąś ranę czy po prostu stara się wyleczyć wyimaginowaną chorobę? Ja się tak bawiłam, a teraz na widok otwartego złamania na jakimś filmie, czy po prostu oglądając serial medyczny i widząc "wnętrzności" jest mi słabo. A ilu jest lekarzy z prawdziwego zdarzenia? Takich z powołania? Jednym niewątpliwie jest, a raczej był Zbigniew Religa. 20 listopada 1985 roku miała miejsce pierwsza udana transplantacja serca wykonana przez zespół prof. Religi w Śląskim Centrum Chorób Serca w Zabrzu. 15 sierpnia tego samego roku Religa przeprowadził pierwszą operację na sercu, a kilka miesięcy później - udaną transplantologię. Jednak przełomową operacją była ta z dnia 5 listopada, dalej rok 1985. Profesor wspominał, że pamiętał każdą minutę zabiegu i dokładny jego przebieg, podobnie jak losy pierwszych pacjentów, którym przeszczepił serce. Niestety, operowany pacjent 5 listopada przeżył tylko dwa mie...

47. Tatuaże - czy naprawdę są takie złe?

Kiedyś tatuaże kojarzyły się z kryminalistami, z osobami, które siedziały w więzieniu i tam sobie je zrobiły. Ale w obecnych czasach jest to już raczej postrzegane zupełnie inaczej. Każdy ma swój gust (o tym się nie dyskutuje!), każdemu się co innego podoba i coś innego można lubić. Gdyby każdy człowiek był taki sam, to chyba byłoby nudno, prawda? Zacznę może od naprawdę krótkiej historii tatuażu, która sięga czasów Starożytnego Egiptu, czasów faraonów i piramid. Badacze odkryli mumie, które mają ślady noszenia tatuaży oraz malowidła naścienne mówiące o stosowaniu techniki tatuaży 2000 lat p.n.e. W starożytnej Grecji w ten sposób "naznaczało" się szpiegów, a Rzymianie oznaczali tak niewolników i - uwaga - kryminalistów. W innych częściach świata, np. na Borneo, kobiety nosiły tatuaże na przedramionach i to miało oznaczać, że posiadają jakieś indywidualne umiejętności. Były również takie tatuaże, które odpychały choroby - znajdowały się wokół nadgarstka czy palców. T...

7. Witaminki, witaminki...

Przyszłam dzisiaj do domu razem z moją siostrą, gdyż byłam po nią w szkole, i ona poprosiła mnie, żebym pomogła jej przy zadaniu domowym. Iza zasiadła do jedzenia zupy ogórkowej, a ja zaczęłam przeglądać jej książki, w poszukiwaniu lekcji do odrobienia. W elementarzu pojawiła się kolejna literka, którą Młoda miała się nauczyć pisać i to była literka N. Główną bohaterką była Natalka, która notowała sobie w notesie informacje o witaminach. Znalazłam fajny wierszyk, dzięki któremu szybko pojawił się pomysł na nowy wpis: Opowiem dzisiaj o witaminach, Które mieszkają cicho w jarzynach. Wprost z abecadła mają imiona, Potrafią wielkich rzeczy dokonać. Kwaśne bywają i bardzo małe, Lecz przyjaciółki z nich doskonałe! Słuchaj uważnie, zaraz się dowiesz,  Że gdy je zjadasz, to dbasz o zdrowie. Co mi daje witamina A? To dzięki niej zdrowe oczy mam! Co mi daje witamina B? Zdrową skórę i słodki, błogi sen! Co mi daje witamina C? Złym chorobom zawsze mówi: ...