Jak chodzisz na zakupy i wchodzisz do jakiegoś ulubionego sklepu, czy po prostu szukasz jakieś czadowej bluzki, to zwracasz uwagę na to, jaka muzyka jest puszczana? Jeśli tak, to zapewne w niektórych sklepach jest niesamowicie przyjemna, a w niektórych - albo za cicho, albo za głośno, a to techno jakieś śmieszne jest puszczane... A ponoć jest zatrudniany sztab ludzi, który ma być odpowiedzialny za dobór muzyki. Czy zawsze im się to udaje?
Ja sama pracując w jednej znanej sieciówce, mam kontakt z taką muzyką praktycznie codziennie. Co jakiś czas wymieniania jest "płyta" i lecą jakieś nowe utwory pomieszane z jakimiś z poprzedniej płyty. Często jest tak, że ja po prostu nie zwracam uwagi na utwory, bo skupiam się na pracy. Ale czasami coś chwytliwego mi wpadnie i co zrobić? Menadżer na sklepie (a u nich w biurze można byłoby spisać sobie tytuł piosenki), na socjalu głośniki nie działają... To czasem po prostu na szybko biegnie się po telefon do szafki i na ratunek przychodzi Shazaam. A jeśli nie mam jak, to staram się wychwycić jakieś często powtarzające się słowa i szukam potem w Google. Najczęściej się udaje.
Muzyka w mojej pracy mnie nie denerwuje, ale w niektórych sieciówkach nie da się po prostu wytrzymać. Jest za głośna, za bardzo dudni w uszach i czasami nawet w połączeniem specyficznych olejków zapachowych, zamiast z torbą pełną zakupów i chudszym portfelem, wychodzę zdenerwowana i w dodatku - z bolącą głową.
Podam wam teraz poniżej kilka moich perełek, które wychwyciłam u siebie w pracy. Enjoy!
1. Jon Bellion - Guillotine ft. Travis Mendes
Ja sama pracując w jednej znanej sieciówce, mam kontakt z taką muzyką praktycznie codziennie. Co jakiś czas wymieniania jest "płyta" i lecą jakieś nowe utwory pomieszane z jakimiś z poprzedniej płyty. Często jest tak, że ja po prostu nie zwracam uwagi na utwory, bo skupiam się na pracy. Ale czasami coś chwytliwego mi wpadnie i co zrobić? Menadżer na sklepie (a u nich w biurze można byłoby spisać sobie tytuł piosenki), na socjalu głośniki nie działają... To czasem po prostu na szybko biegnie się po telefon do szafki i na ratunek przychodzi Shazaam. A jeśli nie mam jak, to staram się wychwycić jakieś często powtarzające się słowa i szukam potem w Google. Najczęściej się udaje.
Muzyka w mojej pracy mnie nie denerwuje, ale w niektórych sieciówkach nie da się po prostu wytrzymać. Jest za głośna, za bardzo dudni w uszach i czasami nawet w połączeniem specyficznych olejków zapachowych, zamiast z torbą pełną zakupów i chudszym portfelem, wychodzę zdenerwowana i w dodatku - z bolącą głową.
Podam wam teraz poniżej kilka moich perełek, które wychwyciłam u siebie w pracy. Enjoy!
1. Jon Bellion - Guillotine ft. Travis Mendes
Znajdując Jona Belliona i tą piosenkę odkryłam naprawdę kawał dobrej muzyki. Generalnie ta piosenka jest równie dobra, co cały album. Serdecznie polecam.
2. Bebe Rexha - Small Doses
Bebe Rexha - odkryłam ją wcześniej niż w pracy, w kolaboracji z Nicki Minaj. Pewnego dnia, sprzątając dział, zaczęła się ta piosenka. Szybkie sprawdzenie na Shazaamie - i bingo! Kolejna perełka na iPhone.
3. Bonnie McKee - I Want It All
Stoję przy kasie z koleżanką i akurat ta piosenka zaczyna lecieć. I ona sobie tańczy i mówi: kurde, ale ta piosenka jest mega spoko, ale nie wiem jaki tytuł. Więc co zrobiłam? Zapisałam sobie kilka powtarzających się słów i później jej tylko wysłałam link na youtube. Byłam jej bohaterką. Przez chwilę.
4. Clean Bandit - Symphony ft. Zara Larsson
Obecnie hit. A ja chodziłam w pracy i zastanawiałam się, kto to śpiewa, kogo to piosenka. Gdy potem przypadkiem poleciała mi na youtube w trakcie sprzątania, byłam mega zdziwiona. Mega dobra współpraca i dość ujmujący klip.
5. Disciples - On My Mind
Czasami ludzie, którzy tworzą muzykę do sklepów, która ma sprzyjać zakupom naprawdę się starają i spełniają oczekiwania muzyczne. Przynajmniej moje.
6. Lincoln Jesser - Right By You
To jest moja najnowsza zdobycz. Przebiegłam pół sklepu, by w ostatnich sekundach trwania piosenki Shazaam mi pokazał tytuł tej piosenki. Zdecydowanie teraz jest na mojej liście odtwarzania, jako piosenka, którą będę dłuuugo męczyć.
7. Lorde - Green Light
Owszem, mega ją lubię. Od samych początków, jak się pojawiła na youtube. I owszem, wyświetliło mi się, że udostępniła nową piosenkę. Tą piosenkę. Ale dopiero ją przesłuchałam u siebie w pracy. Raz, drugi, trzeci... I została na playliście.
8. Teasley - Feeling Better
Taka przyjemna, delikatna. Można się przy niej mega wyluzować, ale również odpowiednie tempo i można zrobić naprawdę dobrą rozgrzewkę do dobrego treningu :).
9. Zookeepers - Aether
Dwa razy prosiłam menadżerów o tytuł tej piosenki. Dwa razy zgubiłam tą kartkę z tym tytułem. Dopiero za trzecim podejściem, za trzecim telefonem do biura z prośbą o tą piosenkę, otrzymałam jej nazwę i byłam zadowolona, że w końcu udało mi się ją zdobyć. Mała rzecz - a cieszy :).
Czy ktoś z was zna powyższe piosenki? A jakie są wasze ulubione piosenki znalezione dzięki aplikacji Shazaam czy po prostu przez wpisywanie słów z piosenki? Dajcie znać :) Pozdrawiam!
Faktycznie, muza podczas zakupów w sieciówce potrafi je umilić lub.. obrzydzić :) pozdrawiamy i zapraszamy :)
OdpowiedzUsuń