Witam po długiej przerwie. Bez zbędnych wprowadzeń, przeprosin zarzucam nowym postem i zapewniam, że teraz blog będzie miał trochę inny charakter. Pojawią się nowe tematy, nowe pomysły, będą moje stylizacje (a myślałam, że nigdy tego nie będę robić :) no i przede wszystkim zdjęcia. Dzisiaj, tak w połowie miesiąca - wishlist. Zapraszam!
#1 Pierwsze co mi przyszło na myśl, gdy tworzyłam tą listę była książka. Chyba każdy będzie ją kojarzył - 'Zniszcz ten dziennik'.
Mam tylko nadzieję, że jak już ją dostanę w swoje ręce, to nie zrobię wszystkiego w jeden dzień. Będę się musiała postarać, coby wykazać się jak największą kreatywnością, bo przecież o to w tym chodzi. Jak ktoś z Was moi mili ją posiada, pochwalcie się swoimi pomysłami i jak teraz wygląda Wasz dziennik :).
#2 Krążek Tove Lo - Queen of the Clouds.
Tove Lo zahipnotyzowała mnie swoim głosem w piosence 'Habits (Stay High)'. Później na YouTubie przesłuchiwałam jej piosenki i postanowiłam skupić się na jej całej płycie. I powiem szczerze, że jestem naprawdę zafascynowana jej kawałkami i gorąco zachęcam, by choć przesłuchać parę jej utworów. Polecam: Talking Body, Out Of Mind czy Thousand Miles.
#3 Nowe szkiełko do aparatu. Obiektyw Samyang 8 mm f/3.5 Aspherical IF MC Fish-eye. Niesamowity dają efekt zdjęcia robione tym obiektywem.
Gdy tylko wpadnie on w moje ręce i będę go mogła przymocować do Canona, pobawię się szkiełkiem i od razu efektami pochwalę się na blogu. Już niewiele mi brakuje, żeby go zdobyć i mam nadzieję, że w przyszłym miesiącu już się w niego zaopatrzę. Gdy ktoś jest chętny, zapraszam po prostu na Google, tam znajdziecie przykładowe zdjęcia, które zostały zrobione za pomocą tego obiektywu. KLIK
#4 Lampa błyskowa. Jak fotograficznie, to fotograficznie. Canon Speedlite 430ex II.
Miała być już dawno kupiona, ale nigdy nie było odpowiedniego momentu. Albo pieniędzy. Nie mam dużego parcia na tą lampę, lecz stwierdziłam, że warto byłoby mieć ją w torbie. Nigdy nie wiadomo, kiedy się może przydać, prawda?
#5 Koszula w kropki. Niedawno zaopatrzyłam się w czarną z białymi grochami. Myślę też, że w odwrotnym zestawieniu kolorystycznym byłaby równie świetna.
Pracując w H&M mam możliwość monitorowania na bieżąco co pojawia się w sklepie i jeśli tylko wypatrzę chociaż podobną do tej (albo tą samą) to nie zawaham się jej kupić :).
Co sądzicie o takim wyborze? Która z tych rzeczy Wam się najbardziej podoba? Czekam na Wasze komentarze i zapraszam do obserwowania mojego bloga, jak i zarówno Instagrama.
Koszula w kropki prezentuje się cudownie! Sama szykuję się na kupno takiej :)
OdpowiedzUsuńhttp://wiktoriazelmachowicz.blogspot.com/
Jeśli już mowa o Whislist, ja wypatruję aparatu podobnego do Polaroida ;)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam,
http://swiatpandy.blogspot.com/
Też mam swoją wishlistę ale mi ją cieżko zrealizować, potrzebuję jakiejś motywacji haha
OdpowiedzUsuńZapraszam do mnie :) http://blekitnypamietnik.blogspot.com/2015/02/personal.html
Jesli chodzi o te ksiazke to napewno rozwija ona w jakia sposob kreatywnosc aczkolwiek mam wrazenie , ze przez zbyt duze spopularyzowanie nie jest juz taka atrakacyjna jaką mogla by byc gdyby nie ten efekt masowej podjary. Rowniez chcialem ja gdzies dorwac w uk ale juz nieco sie zniechecilem
OdpowiedzUsuńJesli chodzi o kropki to dobry wybor! Sam zaopatrzylem sie w bluze ale w odwrotnym zestawieniu kolorystycznym :-)
Zapraszam do siebie
www.justcallmegino.blogspot.com
Książka "Zniszcz ten dziennik" zaczyna mnie fascynować, bo piszą o niej wszyscy... :D
OdpowiedzUsuńPozdrawiam i dzięki za wizytę u nas,
Sol
http://turystycznyprzewodnik.blogspot.com/
Uwielbiam Stay High <3, ale nie zabrałam się jeszcze za całą płytę. Dzięki za cynk, teraz na pewno to zrobię.
OdpowiedzUsuńhttp://ohmykath.blogspot.com
Jestem szczęśliwą posiadaczką krążka Tove Lo w wersji Deluxe i mówię że naprawdę warto kupić tą płytę, od dawna nie miałam lepszego zakupu! Pozdrawiam :)
OdpowiedzUsuńMuszę przyznać, że bardzo fajnie jest pracować w jakimś sklepie odzieżowym. ;) Można być dzięki temu na bieżąco z ciuszkami!
OdpowiedzUsuńKiedyś chciałam kupić sobie "Zniszcz ten dziennik", ale jak stwierdził mój przedmówca, zrobiła się na to straszna nagonka.
lady-aria.blogspot.com
Mam "Zniszcz ten dziennik". Jest super! :)
OdpowiedzUsuńhttp://sapphireblog1.blogspot.com